czwartek, 22 lipca 2010

wyjazd

Jedzie. Bilet jest, brakuje jeszcze jednego z KUL do AMI, ale to kwestia dwoch dni chyba. Ciagle zastanawiam sie czy leciec przez Jakarte czy jednak bezposrednio na Bali, aby pozniej wziac bemo na wschodnie wybrzeze. Jednak bilet za 10 zeta na lodke (mimo wszystko, ze na lodke) troche kusi. Nie wiem jak to jeszcze rozwiaze. we'll see.

W pracy zalatwione, z mieszkaniem zalatwione (Wiola, Monia - jeszcze raz dziekuje), koty zalatwione, sprawy zyciowe - tez, mniej lub bardziej.
Dzis dostalam info z ambasady, ze nie ma jeszcze mojej karty pobytu ;) cudownie.
Zostalo 16 dni.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz