sobota, 13 sierpnia 2011

5

no wiec:
paszport (nowy, piekny, bez pieczatek) - jest
ubezpieczenie (znow planeta mlodych) - jest
boarding passy - drukniete
oleh2 - kupione

ale:
spakowana nie jestem
ciagle jest dylemat plecak czy nie plecak
dokupic 100 dodatkowych kg czy nie?
problem z telefonem - jest
ksiazki z empiku nie odebrane
4 filmy w kinie jeszcze nie obejrzane
paru znajomych, z ktorymi sie jeszcze nie widzialam...

niewazne. to wszystko jest niewazne. 5 dni. 5. no to pjona!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz