czwartek, 4 listopada 2010

silat

zajęcia pozaszkolne zawsze były fascynujące. w podstawówce sksy, zajęcia plastyczne, czasem językowe. W Indonezji jest trochę inaczej, wielkiego wyboru nie ma, chętni sami muszą szukać sobie zajęć dodatkowych (np. ja i koszykówka).
Część osób od nas trenuje silat - azjatycka sztuka walki, skupiona raczej na samoobronie niż walce jako takiej. Osobiście uważam to za nudę, co innego jiu jitsu, gdzie coś się dzieje i nawet Neo to potrafił. A silat jest śmieszny po prostu.
Treningi są codziennie, podobno męczące, ale uważam że nie tak jak bieganie i skakanie przez równe 2 godziny podczas treningów koszykówki, po których szara koszulka jest czarna i waży 8 kilo... Niemniej jednak silat cieszy się ogromną popularnością zarówno w Indonezji, jak i Malezji (dalsze kraje, gdzie też to lubią to Singapur, Tajlandia).

Kikeo

Silat 1

Silat 2

Silat 3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz