poniedziałek, 23 sierpnia 2010

1.

zrzucam ze stóp ciężar ciebie,
ciskam w kąt pustkę, wszystkie braki,
z głupoty formuję kulę i wyrzucam.
z zamkniętymi oczami.

zimna jak lód nadzieja spływa mi po twarzy,
spieniona potrzeba wpada do oczu,
podrażniając je nowością.

wycieram stopy radością,
ciało nawilżam szczęściem o zapachu słońca.
okrywam się optymizmem
i z kubkiem mocnej wiary w jutro zaczynam dzień.
z otwartymi oczami.

4 komentarze:

  1. Ladne !
    Autorskie ?
    Bardzo ladne !
    Autobiograficzne ?

    Carter

    OdpowiedzUsuń
  2. troche wstyd sie przyznac, ale tak - moje.

    OdpowiedzUsuń
  3. Eee nie taki wstyd !
    Ja tam sie na tym nie znam ale mi sie podoba.
    Zdjecia robisz ladne piszesz ladnie !
    Ty zdolna jestes !

    Photopstryk.

    OdpowiedzUsuń