Wyjezdzajac, bardzo ambitnie zakupilam Tabex. Kto zna, ten wie, po
co... kupilam na lotnisku w KL karton mentholowych, po czym
stwierdzilam, ze jak skoncze, to zaczne brac Tabex, bedzie ciezko, ale
w koncu rzuce. Karton mentholowych i kilka dodatkowych paczek pozniej,
stwierdzilam, ze juz czas. Od wczoraj niby. Rezultat dzisiejszy:
- nieprzespana noc
- 7 wypalonych papierosow... no dobra, 9 (ale podyktowane to bylo moim
spotkaniem z Magda (ta, ktora spotkalam w Delhi), ktora sie jednak
zawija z Indo i juz nie wraca; a ze jej historie byly baaardzo
poruszajace, nie obylo sie bez piwa i papierosow).
- 2 zjedzone ciastka (tak, 2!)
I znow zaczelam sie zastanawiac, po co ja je rzucam, przeciez ja je
lubie. W Indo Marlboro kosztuja 4 zlote, wiec w czym problem? Czy ten
wyjazd musi przynosic same zmiany? Czy musze wrocic bez nalogow? A jak
sie roztyje, jedzac ryz? A co jesli wracajac bede musiala zaplacic
dodatkowa za kase nadbagaz swojego ciala? A jesli bede musiala zajac
dwa miejsca w samolocie, bo sie nie zmieszcze? I Kaska niedlugo
przyjezdza i co? I sobie nie zapalimy? Eh.
Bez sensu, ze je rzucam. Jestem poirytowana i zdenerwowana, glodna i
niewyspana. Daje sobie czas do piatku. Jak nadal bedzie mi sie
chcialo, to znaczy, ze jestem "skazana" na szczesliwy zwiazek z panem
Nikotynem. Lubie go.
zwiazek z panem Nikotynem, exactly! nie rzucaj. najwyzej staje sie to, co na pudelkach http://thestar.com.my/news/story.asp?file=/2008/10/30/nation/2405900&sec=nation ale to malo prawdopodobne :o / hania
OdpowiedzUsuńdziewczyno! nikotyna ( i alkohol też) rozszerza naczynia krwionośne a wtedy lepiej się myśli, jest cieplej i fajniej
OdpowiedzUsuńnajgorsze w tym wszystkim jest to, że niestety trzeba zachować w tych "podobno nałogach" - umiar (ważna jest kwestia ustalenia gdzie jest twój osobisty umiar......?)
bentka
Nikotyna... Lubię To!
OdpowiedzUsuńAlkohol... Lubię To!
Ekiera... Lubię To!
Buziak :)
Hania, dziekuje - znam te paczki juz na pamiec ;)
OdpowiedzUsuńBentka - tylko gdzie ten umiar? Czym on jest? Jak go znaleźć i w końcu: jak go zagłuszyć? ;) Jak jest umiar nie ma imprezy, jak go nie ma może wiać nudną. Generalnie i tak źle i tak niedobrze ;)
Kaczka - Lubię to! ;))) hiehiehie
Niepalenie
OdpowiedzUsuńNiepicie
Niejedzenie
to najbardziej aspołeczny set zachowań, jaki można sobie wymyśleć.
Bardziej aspołecznym jest się chyba tylko wtedy kiedy puszcza się bąka w towarzystwie ;)
Kochana, jeśli nie rzucisz palenia to nauczę Klocka aportować fajki - przyda się jak wrócisz ;)
Buziole
Monika
Nie pal, nie pal, nie pal.
OdpowiedzUsuńJa jako duzo starszy (bo Ty "sikorka" jestes)
wiem ze sie nie oplaca palic.
Dla tej drobnej chwili watpliwej przyjemnosci sie wogole nie oplaca !!!
Sa chwile bardzo przyjemne i warto sie im oddac nawet za cene zyciowych problemow, ale palenie zawsze jest zle, bylo i bedzie.
Carter
ja też od razu wiedziałam, że wpis: "Anonimowy pisze...
OdpowiedzUsuńNikotyna... Lubię To!
Alkohol... Lubię To!
Ekiera... Lubię To!
Buziak :) "
jest autorstwa kaki :))
nie rzucaj, rzucisz jak wrócisz :))
buzi, du
drugi dzien bez papierosa mam i generalnie jest ciezko. nie, nie ciezko. BEZNADZIEJNIE.
OdpowiedzUsuńmonika: ty spraw, zeby klocek nie byl ciezarowa!
carter: co ty powiesz? trzeba byc hedonista w zyciu! zyciowe problemy? a co to? ;)
du: rzuce teraz. jak wroce bede Was naklaniac do rzucenia i do osiegniecia nirvany, ktora blisko jest...
Hm... łatwo powiedzieć: odchudzić Klocka. Jedyny sport jaki kręci Klocka to sprint do miski ;)
OdpowiedzUsuńMyślicie, że dieta proteinowa podziała na kota? :D
Buziole
Monika
heh... mysle, ze proteinowa na niego nie zadzwiala, zwlaszcza ze nie MOZECIE DAWAC MU NIC INNEGO DO JEDZENIA JAK KARMA! Wiolka wie! ;)
OdpowiedzUsuńBIEL, SUBSTANCJE SMOLISTE, JD Z COLA (nie light)ukojenie mojej skolatanej duszy czy glupota ???
OdpowiedzUsuńJutro bedzie jeszcze gorzej, to dobrze czy zle ??
Tir jedzie i chyba nie uda sie go uniknac :-)
Pozdrawiam z Przemysla.
Swiat