Jesli mam Wam powiedziec, ze swieci slonce, jest cudownie zielono, swiat sie usmiecha do mnie i jestem szczesliwa, to niestety... nie dzis.
Generalnie nie jest tak, jak to sobie wyobrazalam. Nie powiem, ze jestem rozczarowana, bo chyba za wczesnie na to.
Bali nie bylo tym Bali, ktore pamietam ze stycznia/lutego. Lombok zaskoczyl swoim niezdecydowaniem, nieogarnieciem tematu.
Dzis jestem na "nie", wiec zeby nie psuc Waszego (i swojego) nastawienia, napisze cos jutro. Musze sie przespac z tym Lombokiem ;)
daj sobie chwilę, będzie git, zobaczysz!! buzi, du
OdpowiedzUsuńpopieram du jak dureń ;)!!!
OdpowiedzUsuńwyluzuj !! będzie dobrze...
trzym sie ramy, to sie nie ....
Buzia
Kaka
wiem, ja to wszystko wiem...
OdpowiedzUsuńmysle pozytywnie. uwierzcie mi.
http://www.youtube.com/watch?v=Vcf5CMDvq1Y
OdpowiedzUsuń