piątek, 10 września 2010

Id al-Fitr - koniec ramadanu!

No i jest! Koniec radamanu, mozna jesc, pic, bawic sie! KONIEC!
Na ulice wyszli ludzie wieczorem, z pochodniami, lampionami, "szopkami" prezentujacymi meczety, ksiegi koranu. Wszystko kolorowe, blyszczace, swiecace. Ludzie spiewaja, graja na bebnach, z glosnikow leca arabskie piesni. Muslim party, nie inaczej!
Do mojej gospodyni od 4 nad ranem zaczeli przychodzic goscie, skladajacy sobie zyczenia. O 6 rano byl juz ogien i jedna wielka biba, nawet papuga nie byla w stanie ich przekrzyczec. Do 12.00 wchodzili ludzie, znajomi, pozniej byl lunch, na ktory bylam zaproszona, jak reszta studentow z Unram, z ktorymi bede studiowac. Bylo milo.
A po wczorajszym calodniowym deszczu troche zalalo ulice, podworka. Mataram nie zna slowa 'kanalizacja', wiec czekamy na slonce, ktore to wszystko wysuszy. A tymczasem do domu wracam ulica, zatopiona na ok. 10 cm w wodzie. ;)))
Kilka zdjec z wczoraj. Ciemne jak cholera, z ziarnem wielkim, ale co ja moge. Sorry.

Procesja 1


Dzieciaki


Szopka


Procesja 2

1 komentarz:

  1. siemka MARTINESKU wlazłem i znalazłem ten twój kontakt ze swiatem:)) troszku bende czytał i wiedział co u ciebie tylko ni wiem gdzie mam co pisac napisz cos mi masz mojego e maila chyba ?Legiunia wygrała z gurnikiem w dwie minuty 2-1 bylismy z Kostkiem trzymaj sie cieplutko LEGIA MISTRZ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń