niedziela, 5 września 2010

Senggigi

Ponizsze zdjecia sa przeciwienstwem mojego nastroju, samopoczucia... moze dlatego, ze niedziela i wlasnie mija miesiac... pewnie to chwilowe, takze spoko ;)
Obecnie mam ochote na wizyte w Lysym Pingiwnie i zimny kefir Robico. Duży.

Statek


B-Day present


Malibu Beach&Bay


Fisherman


Trzecie b&w

2 komentarze:

  1. Marteeeek!
    podejmujemy tu pewne decyzje z Panem Kuba - moze jakiegos dluzszego przebywania na obczyznie;]
    w szoku, ze to juz miesiac!
    dobrze ze dobrze!
    sciskamy!
    K i K.

    OdpowiedzUsuń
  2. slyszalam... wiecej pytan na mailu ;)*

    OdpowiedzUsuń